poniedziałek, 15 października 2012

SECOND IMAGINE

 *** DALSZA CZĘŚĆ...


*Następnego dnia wstałam o 6 i szykowałam się do szkoły przy moich ulubionych piosenkach Nirvany. Szkoła do której uczęszczałam jest ode mnie 5 minut drogi dlatego zawsze przed szkołą Eve zachodziła po mnie i szłyśmy razem.
*Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi*
Zbiegłam na dół Eve stała już u mnie w domu, moja mama otworzyła jej drzwi.
-hej gotowa do szkoły?- zapytała
-jasne tyko wezmę kanapki i torbę.

-kochanie - powiedziała mama- Eve powiedziała mi już ile kosztuje ta wycieczka masz wpłać dzisiaj, bo mam teraz tą sumę.
-o no super - odpowedziałam - dzięki za kanapki lecee pa.
-pa - odpowiedziała mama

Wychodzac z domu od razu przypomniałam sobie wczorajszą sytuacje i opowiedziałam ja Eve.
-ty wiesz co?, jak wracaam wczoraj od ciebie zobaczyłam tego chłopaka co mi go wczoraj pokazałas.. tego w loczkach
-Harrego?!
-noo, szkoda bo stał z jakąś dziewczyną..
-i co z tego, i tak pewnie to nie pierwsza i nie ostatnia jego dziewczyna, to nie znaczy że tą ostatnią mogłabyś być ty ! - powiedziała
-jaa? oszalałas, on jest z ostatniej klasy, dziewczyny by mnie zabiły z jego szkoły..
-niee znasz się ! ja wiem lepiej..

Doszłyśmy do szkoły i się rozdzieliłyśmy.

Po szkole jak zwykle z Eve do galerii. Wygłupiałyśmy się, śmiałyśmy jak to my :P. Spotkałyśmy Nialla, Nialla znam od dzieciństwa, ponieważ nasze mamy pracują razem
teraz ostatnio spędzamy trochę mniej czasu ponieważ uczymy sie w innych szkołach.
-Hej Niall! co tam u ciebie , dawno się nie widzieliśmy - powiedziałam
-Cześć piękne, a nic ciekawego przyszedłem trochę posiedzieć, pograć sobie na gitarze, poogladać laseczki, w szkole cisną co tu gadać, znacie może dziewczynę o ksywce ALEX? ona jest z waszej szkoły..
-Niestety tak, a co? -powiedziała Eve- mokro w gaciach na jej widok co?
-Nie będę się wypowiadał ale możliwe, jak myślicie będzie dzisiaj w galerii?
-Jak chyba kazdy z naszej szkoły, zawsze gdy ktos konczy lekcje idzie się wyluzować w gale...

Nagle przerwałam Eve pstryknęłam jej palcami przed oczami, przerywając jej długie  jak zwykle wychodzące z jej ust zdanie i tikiem głowy pokazałam na osoby które szły z naprzeciwka
i powiedziałam.
-patrz, ten chłopak z ta dziewczyna co ci mówiłam ze wczoraj byli w parku.
-czy to ni jest przypadkiem ALEX  z HARRYM? -powiedział Niall.
-znasz jego ? -zapytała Eve
-No jasne kolega ze szkoły, chodzę z nim razem na lekcje j.angielskiego, spoko chłopak. ale Alex ma cudowne nogi. mmmm...- odpowiedził ze spokojem Niall
-no to na co czekasz, tępy gałganie, zapoznaj nas, widzisz jak KLADŹCE nogi drżą a ty pogadaszz e swoją LEJDII? hah.

Nagle Niall krzyknął w stronę Harrego.

-Emaano ! Harry , chodźcie do nas .

Na początku z nieswoją miną Harry się spojrzał na Nialla, lecz gdy spojrzał się na mnie i Eve uśmiechnął się i od razu podszedł, a za nim Alex.

-Siema Niall, jak się masz koleżko? -powiedział Harry
-Luzik - odpowiedział Niall - dziewczyny chciałyby cię poznać .
-wcale nie- odpowiedziała zdygotana Kladźka

Eve uderzając mnie w plecy  swoją ciężką torbą z książkami sztucznie się uśmiechnęła i się przedstawiła.

-Hej przystojniaku, jestem Eve, a to moja głupiutka przyjaciółka Kladźka.
-miło mi jestem Harry :) a to jest Alex.
-tak , tak to było interesujące ale ją znamy.-powiedziała wrednie Eve
-uważaj na słowa mała -powiedziała Alex

Nagle Niall wyjął z futerału gitarę i powiedział .

-może się trochę odprężymy bo robi się napięta atmosfera ?
-no jasne tylko daj melodię- powiedział Harry

I po chwili chłopaki siedząc na ławeczce w galerii śpiewali piosenki sławnych wykonawców, coś mnie zainteresowało w głosie Harrego ta barwa płynęła jakbym była w
jakiejś bajce, zahipnotyzowana usiadłam przy fontannie obok ławek z Eve i wpatrywałam się w jego błyszczące usta, czułam się w jak jakimś sławnym teledysku, ze sławnymi
wykonawcami i nagle rzuciłam głośno

-wy to powinniście iść do jakiegoś sławnego programu, na pewno byście wygrali.
-tak myślisz? odpowiedział Harry- to by było coś, zobaczymy co czas przyniesie..

Uśmiechając się do mnie zobaczyłam jego zielone pięknie świecące się oczy, nagle Eve powiedziała.

-my już będziemy iść, muszę jeszcze kupić coś na wycieczkę w końcu już jest niedługo.
-a na jaką wycieczkę jedziecie? -zapytał Harry
-na mazury pod namioty-powiedziałam ja , otrzeźwiając się
-o to fajnie, ja też tam będę, Niall chyba też i Alex?
-to do zobaczenia w wakacje, a może i wczesniej- powiedziała Eve

Eve pociągnęła mnie za sobą ja machając na pożegnanie mało co się nie wywróciłam widziałam smutek w oczach Harrego, widziałam także minę Nialla ,który był pewnie ucieszony z tego, że będzie miał chwilę na spędzenie czasu z Alex
. No i poszłyśmy pochodzić po sklepach , kupiłyśmy sobie stroje i kilka rzeczy potrzebnych na wycieczkę, przy wyjściu jeszcze spotkaliśmy Harrego, Nialla i Alex, którzy wracali razem.

-Ja się jeszcze nie pożegnałem w swój sposób- powiedział Harry całując mnie w policzek

Byłam cała zarumieniona myślałam, że padnę jak mnie pocałował w policzek, tak przystojny chłopak z innej szkoły, trzecioklasista jak on zwrócił na mnie uwagę i mnie pocałował
to chyba najlepsze jak dotychczas co mnie spotkało, poza tym że to był pocałunek w policzek, ale w tej jednej chwili uświadomiłam sobie że może być ich w przyszłości więcej,
widziałam tylko złość w minie Alex, tak naprawdę nawet nie wiedziałam kim ona jest dla Harrego, ale później może spróbuje się tego dowiedzieć. Odpowiedziałam głupio.

-Baj

I poszłyśmy dalej z Eve. Gdy byłyśmy już dalej Eve zaczęła się ze mnie śmiać z tego co powiedziałam i jak to powiedziałam z mojego punktu widzenia też było żałosne ale spoko. Ale jak mogłabym się inaczej zachować , może lepiej było by powiedzieć  "Pa " albo "Do zobaczenia" nie wiem , nie myślałam wtedy o tym. Pogadałyśmy trochę jeszcze w drodze powrotnej, pożegnałam się z nią i poszłam do domu. Gdy weszłam do domu, cieszyłam się z tegoudanego dnia.
Przywitałam się z mamą , i poszłam na górę się uczyć, posiedziałam jeszcze trochę przed komputerem i weszłam na Facebooka, miałam jedne zaproszenie do znajomych, która była od Harrego, cieszyłam się jeszcze bardziej, jak głupia. Zamknęłam szybko
komputer. Położyłam się na łóżku obok zeszytów i pogłębiłam się w marzeniach, miałam się pouczyć trochę, ale zasnęłam. KONIEC.


+ mój drugi IMAGIN mam nadzieję, że się podoba :).                     

-KLADŹKA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz